Jak co roku pragniemy gorąco zachęcić do przekazania symbolicznego 1 % podatku na rzecz 💙Szczecińskiego Klubu Wysokogórskiego 💙
Zebrane pieniądze są nieocenionym wsparciem naszej działalności i pozwalają na Zebrane pieniądze są dla nas ogromnym wsparciem i pozwalają na pokrycie wydatków związanych z funkcjonowaniem naszego Klubu: ✔️ organizację szkoleń, warsztatów i paneli tematycznych, ✔️ organizację cyklicznych spotkań i wyjazdów klubowych, ✔️ realizację nowych projektów wspinaczkowych w górach i skałach, ✔️ zakup sprzętu wspinaczkowego i przewodników.
Jeśli podoba Ci się to co robimy – wesprzyj nas!
Jak to zrobić?
Jest to wyjątkowo łatwe: ✅️ w zeznaniu podatkowym wpisujemy numer Organizacji Pożytku Publicznego, czyli KRS: 0000084062 ✅️ w pole Cel szczegółowy 1% wpisujemy: KW SZCZECIN.
Nic prostszego: już w kwietniu zaczynamy kolejny kurs, który Cię do tego przygotuje.
To świetna okazja nie tylko aby nauczyć się wspinaczkowej samodzielności, ale także aby zintegrować się ze szczecińskim środowiskiem górskim i poznać nowych ludzi dzielących podobną pasję.
W dniu 25.01.2022 r. Zarząd Szczecińskiego Klubu Wysokogórskiego ustalił, że:
wysokość składki członkowskiej za 2022 rok i lata następne wynosi: 100 zł.
roczna składka członkowska będzie płatna: – jednorazowo w terminie do 31 marca roku, którego składka dotyczy albo – w dwóch równych ratach płatnych do dnia 31 marca (pierwsza rata) i 30 września (druga rata) roku, którego składka dotyczy.
Płatność składki członkowskiej, tak jak w latach poprzednich, może nastąpić: – przelewem na rachunek bankowy Klubu prowadzony w banku BGŻ S.A. Oddział Operacyjny w Szczecinie nr 89 2030 0045 1110 0000 0389 9940, – gotówką do rąk skarbnika (Michał Sośnicki) Szczecińskiego Klubu Wysokogórskiego.
Uwaga, uwaga, przed Wami: rozstrzygnięcie V konkursu fotograficznego SKW o tematyce górskiej!
W dniu 25.01.2022 r. komisja, złożona z członków Klubu i powołana przez Zarząd, wyłoniła w sposób anonimowy zwycięskie zdjęcia 🙂
I miejsce: Robert Narolewski
za zdjęcie: „Narciarz przyszedł do wielkiej góry”
I NAGRODA V Konkursu fotograficznego SKW
II i III miejsce: Maria Błędowska
za zdjęcia: „On ciągle o górach” i “Himalaje o zachodzie”
II NAGRODA V konkursu fotograficznego SKWIII NAGRODA V konkursu fotograficznego SKW
Zwycięzcom Gratulujemy!
Dla zwycięzcówprzewidziane są nagrody: bony upominkowe do sklepu „Cetus”.
Wyróżnienia:
Michał Kundera za zdjęcie: “Pierwszy Okap“.
Kamila Kozioł za zdjęcie: “Raj Wspinacza“.
Agnieszka Tokarska za zdjęcia: “Sesja tatrzańska 1” i “”Sesja tatrzańska 2“.
Maria Błędowska za zdjęcie: “Szczyt Niewspinaczkowy“.
Marcin Zmaczyński za zdjęcie: “W drodze na Kala Pattar, Himalaje“.
Robert Narolewski za zdjęcie: “Alpejska kurzawa“.
Wyróżnienie V konkurs fotograficznego SKW: Michał Kundera “Pierwszy Okap“Wyróżnienie V konkurs fotograficznego SKW: Kamila Kozioł “Raj Wspinacza“Wyróżnienie V konkurs fotograficznego SKW: Agnieszka Tokarska “Sesja Tatrzańska 1“Wyróżnienie V konkurs fotograficznego SKW:Maria Błędowska “Szczyt Niewspinaczkowy“Wyróżnienie V konkurs fotograficznego SKW: Agnieszka Tokarska “Sesja Tatrzańska 2″Wyróżnienie V konkurs fotograficznego SKW:Marcin Zmaczyński “W drodze na Kala Pattar, Himalaje“Wyróżnienie V konkurs fotograficznego SKW: Robert Narolewski “Alpejska kurzawa“
Dziękujemy wszystkim Uczestnikom i Jury, a nagrodzonym i wyróżnionym autorom jeszcze raz serdecznie gratulujemy.
Fotografie będzie można oglądać na żywo i w powiększeniu w centrum wspinaczkowym Big Wall w Szczecinie a także podczas najbliższego festiwalu „O góry”.
Kolejny koleżeński wyjazd w klubowym gronie (i nie tylko 😉 ) rozpoczęliśmy od uśmiechów od ucha do ucha. W Alpach po krótkich opadach śniegu (na tyle małych, że nie spowodowały wzrostu zagrożenia lawinowego, za to na tyle dużych, aby dać nam możliwość śmigania po puchu) zapowiadało się 5 dni alpejskiej lampy! Foczki same podskakiwały w plecakach!
Naszym celem były tury w okolicy jeziora Weissee w Wysokich Taurach w Austrii.
Dzień pierwszy: SONNBLICK – 3088 m n.p.m.
Na pierwszą turę, najbardziej popularną w tym rejonie, wyruszyliśmy jeszcze zanim słońce oświetliło taflę jeziora. Lekki mrozik sprzyjał marszrucie.
Początkowe podejście okazało się dosyć łatwe, a widoki powalające. Ostrzejsze zakosy i szybsze zdobywanie wysokości czekały na nas dopiero na lodowcu, który na szczęście okazał się mało uszczeliniony.
Lodowiec przed nami
Przed kopułą szczytową zastaliśmy sporo kamieni, więc zdecydowaliśmy się na wymianę nart na raki i podejście z dechami przytroczonymi do plecaków. Niektórym troczyły się mniej, niektórym bardziej… ;p
Podejście pod szczyt
Kopuła szczytowa
Na szczycie wiatr próbował zwiać nam prowiant (najgłodniejsi zdobywcy od razu wbili więc zęby w kanapki), dlatego też po szybkich fotkach upamiętniających nasze wspaniałe wejście opuściliśmy Sonnblicka.
Wszyscy meldują się na górze!
Trawersując okolice podszczytowe, znaleźliśmy (nie)dogodne miejsce do przypięcia nart (haha) i rozpoczęliśmy pierwszy zjazd. Początkowo było bardzo stromo, a puch wyciągał wszystkie siły z nóg, ale za to lądowania były miękkie.
Zjazd – czas start!
I jak tu się wpiąć…
W doborowych humorach pokonywaliśmy kolejne metry, zjeżdżając prosto na taflę Weissee.
No stromo
Ślady
Jazda w puchu
Tam zjadę!
Skitura na Sonnblick to: ok. 880 m przewyższeń / 9 km długości (wejście i zjazd).
Dzień drugi: GRANATSPITZE – 3086 m n.p.m.
Na kolejny dzień wybraliśmy ambitniejszą turę, której zwieńczeniem miała być wspinaczka na szczyt terenem ok. II. Szybkie podejście jak na Sonnblicka (wszystko znamy!) i odbicie w kierunku Granata.
Podejście w tempieGranat przed nami!
Towarzyszyło nam zdecydowanie mniej ludzi, za to słońce grzało tak samo mocno ☺ Przed skalnym wierzchołkiem przeprowadziliśmy sprawną akcję „raki-czekany-lina-batony” i w 2 zespołach rozpoczęliśmy wspinaczkę na lotnej.
No to idziemy!
Płyta do pokonania
Na drodze zastaliśmy 3 stałe punkty asekuracyjne, z których dwa były całkiem solidne (ringi), ale trzeciej pętli z liny „wiszę-tu-nie-wiem-od-kiedy” nie bardzo ufaliśmy.
Na grani Granata
Szczyt! A tam Tomek i Bartek
Ze szczytu popodziwialiśmy chwilę linię podejścia z dnia poprzedniego i rozpoczęliśmy powrót. Zmęczenie dopadło nas na zjazdach, szczególnie że śnieg był już znacznie rozjeżdżony, więc i fun mniejszy, i uda jakby bardziej paliły.
Skitura na Granatspitze to: ok. 880 m przewyższeń / 9 km długości (wejście i zjazd), czyli jak na Sonnblick – tylko końcówka bardziej wymagająca.
Dzień trzeci: IMPROWIZACJA
W ostatni dzień postanowiliśmy poszukać z powrotem puchu na urodzinowy zjazd Kasi ☺ Wybraliśmy podejście jak do wierzchołka Medelzkopf po drugiej stronie doliny. Na bardziej stromych odcinkach mieliśmy okazję przetestować harszle, które, jak się okazuje, zawsze warto mieć ze sobą w plecaku!
Widok na Weissee z drugiej strony doliny
Na przełęczy podzieliliśmy się na 2 zespoły, część ekipy postanowiła zjechać trasami, reszta pomknęła w dół na po wciąż świeżym śniegu. Wszystkie zjazdy były zacne. Niektórzy zdecydowali się nawet na drugie podejście ☺
Zjazd po ubitym
Przełęcz
NOCLEGI Nocowaliśmy w Rudolfshütte, górskim hotelu nad jeziorem Weissee. Lager, czyli pokój wieloosobowy pomieści nawet 11 osób, a w cenie noclegu są śniadania i obiadokolacje, po których mało kto narzekał, że jeszcze jest głodny… Polecamy! Jakby tego było mało, to zakwasy i zmęczenie wyleżeć można w saunie z widokiem na góry, więc czegóż chcieć więcej.
DOJAZD Ze Szczecina, do dolnej stacji kolejki, która za 14 euro wywiezie do samego hotelu na wysokość ok. 2315 m n.p.m., jest ok. 950 km (ok. 10 h jazdy, jeśli nie trafi się na korki na niemieckich autostradach).
CZY WARTO? Zdecydowanie! (patrz zdjęcia…). Zarówno dla początkujących na pierwszy raz w Alpach jak i dla bardziej zaawanasowanych skitourowców dla funu i widoków.
Rudolfshütte z widokiem na Weissee
Zdjęcia: Ania, Justyna i Tomek. Tekst: Anna Dziel-Jasek
Wczoraj odszedł, po walce z chorobą, nasz serdeczny klubowy kolega Staszek Tomczak.
Składamy najszczersze kondolencje rodzinie Staszka i naszej Teresie. Nasze ciepłe myśli i wsparcie są teraz razem z nimi.
“Staszek był wielce pozytywnym i pełnym radości człowiekiem. Entuzjastycznie i z wielką zaciętością podchodził do wspinania. Był niezwykle utalentowanym wspinaczem sportowym i świetnie zapowiadającym się wspinaczem górskim, zafascynowanym taternictwem i zimowym wspinaniem. W tym roku zrobił kurs skałkowy u jednego z naszych klubowych instruktorów.
W ostatnim czasie aktywnie uczestniczył w życiu klubowym, jeżdżąc z Nami na integracje i wyjazdy klubowe. Na niedawnym klubowym wyjeździe drytoolowym, ledwie parę tygodni temu, wszystkich wprowadzał w niemałe osłupienie, prowadząc nieustępliwie siódemkowe drogi – a należy nadmienić, że był początkującym drytoolowcem.
Wiąże się z tym pewna anegdota. Otóż gdy po jego przyjeździe do Lutyni siedzieliśmy wszyscy wspólnie wieczorem, omawiając wspinaczkowe plany nazajutrz: kto wstawi się w jakie drogi i jakie skały poleca. Staszek w tym czasie wesoło zagadywał o specyfikę wspinania drytoolowego i zacierał ręce przed następnym dniem. Nawiązała się wtedy przekorna humorystyczna rozmowa, w której „starsi adepci” drytoolingu oznajmili Staszkowi, żeby lepiej w te trudniejsze, wyżej wycenione siódemkowe drogi się nie wstawiał, bo jak je poprowadzi, to tylko wkurzy tym niektórych (a właściwie wszystkich). Staszek odparł na to bardzo spokojnie i z pozytywną zawadiackością: „Dobrze, w takim razie mogę wam obiecać, że wyżej niż te siódemkowe drogi prowadzić nie będę…”. Wywołało to wielką salwę śmiechu i wspólnie uznaliśmy, że odpowiedź ta powinna zostać wpisana do kroniki tekstów wyjazdu. Staszek, jak powiedział, tak zrobił. Następnego dnia poprowadził wszystkie siódemkowe drogi, w które się wstawił, nie odpuszczając ani jednej z nich. Był niezwykle walecznym wspinaczem.
Wspinał się aktywnie do ostatnich tygodni.
Był uprzejmym, optymistycznym młodym człowiekiem z charakterem i wielkimi możliwościami. Świetnie się odnajdywał i dobrze się czuł w realiach klubowych.
Dla nas wszystkich, w klubie i poza nim, jest to nieodżałowana strata.
Pogrzeb odbędzie się w piątek, 10 grudnia, o godzinie 13:00, na cmentarzu w Dobrej przy ulicy Klasztornej 20.
Życzeniem Staszka było aby na pogrzeb nie ubierać się na czarno, a w ubrania górskie i turystyczne.
Zgodnie z życzeniem Rodziny Staszka prosimy, żeby zamiast kwiatów przekazać darowizny na rzecz klubu. Tytuł przelewu: „Dotacja na działalność statutową klubu”. Staszek prosił również aby jego sprzęt wspinaczkowy, został przekazany na ręce klubu.
Czujemy się w związku z tym faktem niezwykle wzruszeni i dumni, że Staszek bardzo dobrze czuł się w klubie i realizował z Nami swoje wspinaczkowe marzenia.”
W imieniu zarządu i całego Szczecińskiego Klubu Wysokogórskiego Maciej Nieścioruk
Ogłaszamy kolejny konkurs fotograficzny SKW “Góry”!To już V edycja!
Każdy członek Szczecińskiego Klubu Wysokogórskiego może zgłosić 6 zrobionych przez siebie zdjęć o tematyce górskiej i wspinaczkowej.
Fotografie prosimy przesłać na adres info@kwszczecin.pl, z dopiskiem „V Górski Konkurs Fotograficzny SKW” oraz wypełnionym formularzem zgłoszeniowym, stanowiącym załącznik nr 1 do Regulaminu. Na zgłoszenia czekamy do dnia 21.01.2022 r.
Spośród nadesłanych zdjęć Jury wybierze 10 zdjęć które zostaną wydrukowane w formacie 30×40 cm i zaprezentowane w 2022 r. na festiwalu „O góry”.
Dla zwycięzców czekać będą atrakcyjne nagrody rzeczowe i/lub finansowe!
RELACJA z prelekcji / warsztatów otwartych: “Wspinanie w górach typu alpejskiego”
W piątek 19 listopada mieliśmy przyjemność zaprosić Was na bardzo ciekawy wykład dotyczący wspinania w górach typu alpejskiego, który poprowadził Maciek Nieścioruk. Na prelekcji gościliśmy m.in. świeżo upieczonych absolwentów klubowego kursu wspinaczki skalnej, a sam wykład związany był z jego zakończeniem i rozdaniem świadectw ukończenia. Maciek zaczął więc od kwestii związanych z rozwojem górskim i jak go realizować razem z Klubem.
Wyjazdy integracyjne, wyjazdy tradowe propagujące wspinanie na własnej asekuracji czy koleżeńskie wyjazdy drytoolowe dla osób zaczynających przygodę z dziabami. Górskie obozy unifikacyjne i sportowe, a także kursy czy warsztaty praktyczne i prelekcyjne. W końcu treningi na klubowej sekcji wspinaczkowej – to wszystko przyczynia się do ogólnego podniesienia poziomu wspinania górskiego i rozwoju członków klubu. Wszystkie te elementy zespolone są ze sobą naszą pasją do gór i wspinania. Nieco inną dla każdego z nas, ale łączącą nas niezmiennie w tym zbiorze indywiduów, jakim jest Klub Wysokogórski.
Wspinanie to też ryzyko i bezpieczeństwo – Twoje, partnera, ludzi obok, i musimy o tym pamiętać, idąc w góry. Maciek mówił o kwestiach etyki, a także o tym, jak o swoich przejściach informować, jakie mamy we wspinaniu style i wyceny dróg. Czego nie wypada robić, gdzie się lepiej nie wspinać. Tematy ważne i na tyle ciekawe, że po wykładzie odbyła się dyskusja, w której klubowi instruktorzy z chęcią dołożyli swoją wiedzę z tego zakresu. 😁😁
Oczywiście w trakcie wykładu mogliśmy także zobaczyć piękne zdjęcia z różnych stron świata: Tatr, Alp, Kaukazu, Pamiru. Opowiadając, Maciek kładł nacisk na specyfikę wspinania występującą w tych rejonach i potrzebny wachlarz umiejętności związany z powziętym typem działalności w danych górach.
Na koniec mogliśmy też zapoznać się z najnowszymi, niesamowicie ciekawymi przejściami alpejskimi. Maciek dokonał subiektywnego wyboru kilku przejść ze światowej czołówki, nominowanych do Złotego Czekana, i zwrócił uwagę, dlaczego są tak cenione.
Mamy nadzieję, że się Wam podobało, i zachęcamy do dalszego rozwoju wspinaczkowego – oczywiście z KW Szczecin!
Jak co roku zapraszamy wszystkich członków Klubu wraz z rodzinami na Wigilię Klubową. Jest to wspaniała okazja na spotkanie w naszym górskim gronie w wyjątkowej przedświątecznej atmosferze. ⭐️
Spotkanie umili nam prezentacja będąca podsumowaniem klubowych wydarzeń mijającego roku przygotowana przez Zarząd Klubu 🙂
Tradycyjnie prosimy o przyniesienie ze sobą napojów oraz „czegoś na ząb” (każdy wedle osobistych preferencji); mogą to być przekąski, ciasta, sałatki, pierogi itp. Na miejscu dostępne będą talerzyki, sztućce i kubki jednorazowe, bardziej wyszukane naczynia prosimy przynieść we własnym zakresie.
Liczymy na Waszą obecność 🙂
Pamiętajcie jednak, aby do obecności na wydarzeniu podejść odpowiedzialnie i ze zdrowym rozsądkiem. Jeśli u kogoś w nadchodzącym okresie będą występowały zdrowotnie niepokojące objawy, prosimy o pozostanie w domu. Dziękujemy za zrozumienie.
⭐️ [ START ] 17 grudnia 2021 r. godz.19.00
⭐️ [ LOKALIZACJA ] Centrum Wspinaczkowe Big Wall, ul. Ks. Stanisława Staszica 1, Szczecin.
OGŁOSZENIE: Obóz sportowy SKW Tatry/Morskie Oko – III 2022
Zapraszamy członków klubu na sportowy obóz SKW w rejon Morskiego Oka – mekkę zimowego taternictwa.
[ TERMIN ] 27 lutego – 05 marca 2022 r. (6 noclegów).
[ DOJAZD ] Indywidualnie – pociągiem, autokarem, samochodami. Gdy odpowiednio przed wyjazdem pojawią się informacje o połączeniach, będziemy dawać znać i wspólnie się organizować.
[ ZAKWATEROWANIE ] Stare Schronisko w Morskim Oku, zniżki PZA na nocleg. Noclegi w pokoju wieloosobowym, łazienka na korytarzu. Na miejscu wyposażona kuchnia. Restauracja dostępna w nowym schronisku nieopodal.
[ WSPINANIE ] Drogi wspinaczkowe w rejonie Morskiego Oka. Wyjazd kierowany jest do osób posiadających doświadczenie w samodzielnym prowadzeniu dróg wielowyciągowych o charakterze górskim na własnej asekuracji w warunkach zimowych. Wyjazd ma charakter sportowy, stawiamy na samodzielność uczestników. Więcej o obozach klubowych: https://kwszczecin.pl/wspinanie/obozy-klubowe/
[ ZAPISY ] Drogą mailową na: info@kwszczecin.pl Rozpatrywanie zgłoszeń do pierwszej połowy stycznia (3 tydz. 2022 r.).
❗Obóz sportowy – prosimy o zgłoszenia jedynie samodzielnych wspinaczy górskich. ❗Liczba miejsc: 16.
Kryteria brane pod uwagę przy kwalifikacji do obozu: 1. Doświadczenie/samodzielność we wspinaczce górskiej zimowej. 2. Odbyte kursy: skałkowy, taternicki letni, taternicki zimowy, turystyki wysokogórskiej zimowej, lawinowy, wspinaczki w lodzie. 3. Doświadczenie we wspinaczce drytoolowej.