Warsztaty z Olgą i Alkiem – RELACJA

Warsztaty z Olgą i Alkiem – RELACJA

W weekend 8-9 lipca odwiedzili nas w Szczecinie Olga Kosek wraz z Alkiem Huszczem. Nasi goście urozmaicili weekend tym wspinaczom, którzy pomimo świetnej pogody w skałach i górach postanowili pozostać na dalekim północnym-zachodzie Polski.

Przez dwa dni mieliśmy świetną okazję uczestniczyć w kapitalnych treningach, warsztatach, prelekcjach i wykładach, prowadzonych przez dwójkę utytułowanych zawodników pucharu świata we wspinaczce lodowej, drytoolowych wymiataczy i po prostu świetne osobowości. 

SOBOTA

#DZIABKI

Zaczęliśmy późnym popołudniem od warsztatów drytoolowych dla wspinaczy, którym zdarzyło się już parę razy dzierżyć dziabę w dłoni. Działaliśmy w jaskini drytoolowego wspinania w Szczecinie, czyli w C.W. Geko.

Po krótkim wywiadzie środowiskowym, tak aby Olga mogła ułożyć sobie każdego z uczestników w głowie pod kątem działalności i poziomu umiejętności, rozpoczęliśmy modelową rozgrzewkę pod drytool prowadzoną przez Alka.
Barki, plecy, przedramiona… uniwersalne ćwiczenia, które bez specjalnego obciążenia dodatkowego angażowały nasze kluczowe partie mięśniowe i potrafiły dać lekko w pompkę. Ciąg ćwiczeń definitywnie do zamiętania!

Nie stygnąc, przeszliśmy pod skrzydła Olgi i zaczęliśmy od testowania świeżo nakręconych krawądkowych chwytów drytoolowych, których worek przywieźli ze sobą nasi zawodnicy. Zawodnicze wstawanie z jednej krawądy i przyblok wraz z zasięgowym strzałem do drugiej dają popalić… i raczej nikomu ruchy te nie wyszły w ciągu za pierwszym podejściem.

Kolejne próby i patenty zdradzone przez Olgę przyniosły w końcu rezultaty. Bardzo fajne ćwiczenie, gdzie siłowe ruchy mieszają się z precyzją i koordynacją całego ciała.

Kolejnym punktem były nasze ulubione trawersy. Olga zaprezentowała nam, jak to ujęła „świat poza nachwytem i podchwytem”. W tym celu nakręcony mieliśmy kapitalny obwód z chwytami umieszczonymi pod kątem i w pionie. Ciąg krawądkowych odciągów z poziomymi przechwytami wymagał zaangażowania ciała, skrętów, ruchów po krzyżu i dostarczył nam świetnej zabawy pomimo koniecznej napinki. 

Następnie przeszliśmy do ćwiczenia czwórek i dziewiątek…
Niezależnie, czy ktoś decyduje się na DTS w pełnym wydaniu, 4. i 9. są niewątpliwie świetnym narzędziem treningowym angażującym całe ciało i zwiększającym nasze możliwości. Ćwiczenia robiliśmy w wersji na drewnianych klockach i na łańcuchach.

Jako ostatnie ćwiczenie mieliśmy okazję spróbować typowych zawodniczych ruchów rodem z pucharu świata, co tylko zwiększyło w naszych oczach szacun do dwójki prowadzących. Wstawanie z podchwytu na nogach bez głowicy opartej o ścianę okazało się niezłym killerem i zaskoczeniem, że „w ogóle tak można”. Niektórym uczestnikom (mistrzom martwego ciągu) sztuka ta udała się jednak z powodzeniem.

Na koniec rozmawialiśmy o ćwiczeniach pod drytooling, w końcu to dość siłowa dyscyplina, gdzie wymagana jest też duża baza wytrzymałki. Podciągnięcia, pompki… Zadawanie na drągu definitywnie robi robotę!

Następnie całą bandą przemieściliśmy się na prelekcje Olgi dotyczącą „życia zawodnika”.

#OLGA i ZAWODY

Co by nie mówić, kariera zawodnicza na światowym poziomie jest pełna wyzwań, a jeśli dotyczy to niszowej w danym kraju dyscypliny to tym bardziej nie ma lekko. Doświadczenie słuchania Olgi dzielącej się swoimi przeżyciami ze startów w kolejnych sezonach zostanie z nami na długo. Luźna atmosfera i humor towarzyszący spotkaniu sprzyjał interakcji, rozmowie i zadawaniu wielu pytań. Siedzieliśmy tak, gawędząc jeszcze całkiem długo…

NIEDZIELA

#STAYSTRONG

Kolejny dzień rozpoczęliśmy od części teoretycznej. Wykład „Podstawy planowania treningu w kontekście aktywności wspinaczkowej” poprowadził Alek Huszczo. Ogromna dawka wiedzy, doświadczenia w roli trenera i zawodnika przybliżyła nam problematykę układania jednostki treningowej i nie tylko!
Ciekawe pytania i zaangażowanie słuchaczy sprawiły, że prelekcja potrwała dłużej. Bogatsi o informacje z zakresu m.in. zapobiegania kontuzji, regeneracji, treningu uzupełniającego przeszyliśmy do części praktycznej. Wszystko to miało miejsce w Centrum Wspinaczkowym Big Wall.

#WORKOUT

Uzbrojeni w wygodną odzież rozpoczęliśmy część praktyczną. Wszystko w oparciu o sprzęt, który mamy dostępny na ściance wspinaczkowej, i przy użyciu gum oporowych. Duża dawka endorfin i śmiechu towarzyszyła nam przez blisko 2 godziny.

Pracowaliśmy nad mobilnością, stabilnością czy corem. Alek pokazał nam ćwiczenia bazowe, które każdy z nas może wykorzystać, planując rozgrzewkę czy trening uzupełniający. Maksymalnie zaangażowani uczyliśmy się prawidłowych wzorców ruchowych…i jak słyszeliśmy, uczestnicy wykorzystują teraz tę wiedzę w praktyce.

#GIRLPOWER

Tego dnia absolutnym zaskoczeniem była frekwencja i zainteresowanie Pań warsztatami praktycznymi „Drytooling dla początkujących”.


Zajęcia odbyły się w Centrum Wspinaczkowym GEKO. Całość poprowadziła Olga Kosek, która przybliżyła nam świat wspinaczki zimowej. Śmiało możemy powiedzieć, że rośnie nam kolejna grupa wielbicielek i wielbicieli tej formy aktywności. 

Pomimo początkowych obaw uczestników przed nieznanym warsztaty okazały się ogromnym sukcesem. Możliwość poznania sprzętu, podstawowych ruchów w drytoolingu, poprzedzona ukierunkowaną rozgrzewką, pokazała nam nowe możliwości cieszenia się wspinaniem.

Mamy nadzieję, że po tych spotkaniach nikomu w klubie nie przyjdzie do głowy deprecjonowanie drytoolingu jako dyscypliny wspinaczkowej.
Liczba jego entuzjastów rośnie u nas w klubie z roku na rok, a warsztaty z całą pewnością przyczynią się do wzmożonego treningu pod zimowe wspinanie. 

Zapowiada się dobry sezon!