Norweski wspin czyli: Stetind i droga Sydpilaren
– RELACJA klubowicza
Zapraszamy Was do relacji Przemka Ballady z wyjazdu na daleką północ, gdzie w czasie dnia polarnego (z 4 na 5 lipca br.), wraz ze swoimi dawnymi kursantami: Arielem i Dominikiem, zrobili w stylu OS drogę Sydpilaren na górze Stetind.
„Norwegia niezmiennie zachwyca…” – szczególnie fanów wspinaczki tradycyjnej! #wyjazdyklubowiczówskw
Relacja Przemka z przejścia:
Stetind
✅️ Sydpilaren (Filar południowy)
6- / OS, 13 wyciągów / ok. 630 m wspinu
„Całość wspinaczki łącznie z zakładaniem stanowisk musi odbywać się przy użyciu asekuracji własnej. Istnieje oficjalny zakaz “boltowania” góry.
Uwzględniając jeszcze pogodę, która kaprysi tu mocno i potrafi zmieniać się, jak w kalejdoskopie, czego podczas naszej wspinaczki doświadczyliśmy na własnej skórze (jest to urok i zarazem przekleństwo gór, których stopy zanużone są w morzu), trzeba zaliczyć tutejsze drogi wspinaczkowe do kategorii poważnych.
Będąc monolitem Stetind w zasadzie pozbawiony jest półek umożliwiających ewakuację ze ściany (jak to często bywa w Tatrach). Wycof będzie w stu procentach wymagał zakładania własnych stanowisk zjazdowych.
Monolit ten ma niezaprzeczalne zalety – brak kruszyzny….”.
______________________
Stetind – góra znajduje się w norweskim regionie Tysfjord, około 90 km na południe od Narvik i jest dla Norwegów „górą narodową”. Jej granitowy, płasko ścięty wierzchołek wznosi się na wysokość 1 392 m n.p.m., jednak należy pamiętać, że góra wyrasta niemal prosto z otaczających ją fiordów.