Irena Pawlewska / Szydłowska
Irena Pawlewska (później Fabrycy, potem Szydłowska) urodziła się 7 lutego 1892 r. we Lwowie. Jej matka była cioteczną siostrą Bronisławy Dłuskiej, której córka Helena była wieloletnią partnerką górską Ireny.
Irena Pawlewska spędzała wakacje w Zakopanem, u wujostwa, którzy byli twórcami słynnego sanatorium pod Gubałówką. W góry wprowadził ją Zygmunt Klemensiewicz. Systematyczne poznawanie Tatr rozpoczęła Irena z Heleną od okolicznych dolinek, następnie przyszedł czas na Giewont, Czerwone Wierchy, Orlą Perć. Swą pierwszą kilkudniową wycieczkę odbyły w towarzystwie Jaśka Pęksy, Tadeusza Pawlewskiego (brata Ireny, Aleksandra Kowalskiego i braci Goetlów wówczas również początkujących taterników). Trasa wycieczki wiodła m.in. przez Krywań, Ganek i Mnicha, a na Gierlach nie zdołano wejść z powodu “wielkiego śniegu”. Panie Irena Pawlewska i Helena Dłuska były jednymi z pierwszych kobiet, które “ośmieliły się” chodzić w spodniach. Jednym z aprobujących komentarzy górali było: “dyć wiater nie podwieje i od chłopa spokojniej”.
Początek ubiegłego stulecia był bodaj najciekawszym okresem rozwoju taternictwa. Zespół kobiecy I. Pawlewska – H. Dłuska do wspinaczkowego poznania Tatr stanęły na równi z mężczyznami i było to na owe czasy wydarzenie bez precedensu. Celem, który sobie obie Panie wyznaczyły, było “stanąć na każdym nazwanym szczycie, na każdej nazwanej przełęczy”. Panie Irena i Helena chodziły bardzo intensywnie, a każde ich wejście było pierwszym kobiecym lub pierwszym z udziałem kobiety. W duecie przeszły wiele dróg zarówno w Tatrach Polskich jak i Słowackich m.in. weszły na Gierlach z Doliny Batyżowieckiej, Koprowy Wierch, Furkot, Szczyrbski Szczyt, przeszły grań Hrubego. W jednym z sezonów ich współtowarzyszką była ciotka Maria Skłodowska-Curie. Były z nią na Świnicy, nad Morskim Okiem, w Dolinie Niewcyrki. Mimo, że preferowały przejścia kobiece, wspinały się również z mężczyznami. Z Mieczysławem Świerzem weszły na Baranie Rogi, Dziką Turnię i Łomnicę.
W 1909 r., Irena Pawlewska wstąpiła do Sekcji Taternickiej Towarzystwa Tatrzańskiego. W październiku tego samego roku, Helena Dłuska uległa wypadkowi podczas samotnej wspinaczki i wyszła z niego z trwale unieruchomionym stawem skokowym, a Irena Pawlewska straciła czynną partnerkę. W 1910 r. zdała maturę i w sierpniu tego roku spędziła kilka tragicznych dni pod Małym Jaworowym Szczytem podczas wyprawy ratunkowej po przyjaciela z Lwowskich lat szkolnych Stanisława Szulakiewicza. Potem studiowała dwa lata na Sorbonie, a następnie na Uniwersytecie Lwowskim. W czasie I Wojny Światowej należała do 1 kobiecego Oddziału Związku Strzeleckiego we Lwowie. Służyła też w batalionie liniowym w obronie Warszawy. Podczas okupacji należała do ZWZ i AK, aresztowana, osadzona w obozie w Ravensbrück.
Po II Wojnie Światowej, Irena Pawlewska – Szydłowska utraciwszy całą rodzinę, prowadziła w Szczecinie akcję osiedleńczą. Tam też osiadła i 1949 r. wznowiła kontakt z Polskim Towarzystwem Tatrzańskim i Klubem Wysokogórskim.
W Szczecinie poznała Stanisława Grońskiego i razem z nim działała w Sekcji Wysokogórskiej PTTK, szkoląc przyszłych przodowników górskich PTTK. Każdą wolną chwilę spędzała w Tatrach, uczestnicząc w obozach taternickich organizowanych przez szczecińskie środowisko. Nie wspinała się już co prawda jak jej młodsi koledzy, ale najstarsi członkowie Klubu pamiętają jeszcze dziarską, starszą Panią chodzącą po szlakach w otoczeniu Hali Gąsienicowej czy Pięciu Stawów Polskich.
Na ostatnim obozie Klubowym była na Hali Gąsienicowej w grudniu 1957 r. Później jeszcze prowadziła w Tatrach dwa obozy wędrowne dla młodzieży ostatni z nich w 1966 r., mając 75 lat. W dniu 2 marca 1969 r., na wniosek Szczecińskiego Koła KW, Walny Zjazd Klubu Wysokogórskiego nadał Irenie Pawlewskiej Szydłowskiej członkostwo honorowe. W 1973 r. PTTK nadało jej tytuł “Honorowego Przewodnika Ziemi Szczecińskiej”.
Szczecin opuściła w 1974 r. i zamieszkała w Poznaniu. Tam zmarła 13 lutego 1982 r.